babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 8 listopada 2016

8.11.2016 Ilość niefartów osiągnęła dziś kolejny poziom

Liczę na to,że ostatni i będzie tylko lepiej . Nie ma dnia,żeby się coś z zamówieniami nie rypnęło. Jak po raz kolejny dziś się okazało ( a był to trzeci raz w tym dniu ) ,że znów coś zawalone , nerwowo zachichotałam co mi się nie zdarza częściej jak raz na kilkanaście lat. Jakieś szaleństwo ! 
Ranek mroźny . Trzeba było skrobać szyby w aucie . Jakoś mnie to nie ruszyło. Tę część jesieni , ciemniejszą i zimną lubię tak samo jak złotą . 
Dzień jak zwykle wypełniony po brzegi . Po późnym obiedzie pojechałam do sklepu a za chwilę muszę pojechać po wnusię , bo tata utknął na awarii u klienta. Nocuje dziś u nas , a jutro czekają mnie babciowe obowiązki, czyli zaprowadzenie do szkoły , odebranie po lekcjach i odrabianie zadań. Właśnie sobie gotuję obiadek na jutro , żeby wnusia nie musiała czekać aż coś przygotuję po pracy. Nie lubie takiego wczorajszego jedzenia , wolę szykować coś na świeżo , ale jak mam wnuczkę w domu to tak robię ze względów praktycznych. 
 No i to by było na tyle. Muszę się zbierać po małą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz